2012-02-01

first


Pierwszy wpis to duże wyzwanie, tym bardziej, że dla mnie to drugi "pierwszy wpis". Blog będzie o modzie i nie tylko. Trudno mi jest teraz pisać o jego "formie". Zacznę więc tak, jakbym prowadziła go już dłuższy czas.
Dzisiejszy zestaw składa się z kilku prostych elementów. Szare spodnie w kratkę mam od jakiegoś czasu, ale ku mojej uciesze stają się nie coraz mniejsze, a większe. Obszerny, biały sweter cudownie ogrzewa, ale i tak nie może dać sobie rady z pogodą, która w tej chwili panuje - zimno, mróz a śniegu brak... No i wreszcie - długie, szare kozaki. Mam pytanie - czy tylko mnie tak trudno było znaleźć takie, które sięgałyby co najmniej kolan i nie były szerokości obu moich nóg? W każdym razie udało się, chociaż nie miałam w planach dodatkowych centymetrów. Ale czego się nie robi dla butów? Dla lekkiego kontrastu i wyszczuplenia pojawia się też wisiorek-piórko. Całość wpasowuje się w miejski klimat.
Siostrze udało się też uchwycić cudowne, wieczorne niebo.




2 komentarze:

  1. Ładne buty :)
    Powodzenia! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie na szczescie nie byklo samych czarnych sukienke, chociaz przewazaly : D Super buty : )

    OdpowiedzUsuń